Kliknij tutaj --> 🥳 zwróć mi moją miłość
Boże, usłysz modlitwę moją † i nie odwracaj się od mojej prośby, * zwróć się do mnie i wysłuchaj! (Ps55:2)
Listen to Chcę Ci Dać Moją Miłość by Mona Lisa with YouTube, Spotify, Deezer, Vimeo & SoundCloud. Stream more from Mona Lisa and connect with fans to discover new music.
Listen to Moja miłość największa on the Polish music album Uczucia by Michał Bajor, only on JioSaavn. Play online or download to listen offline free - in HD audio, only on JioSaavn.
👕 MÓJ SKLEP PALION STYLE: https://palionstyle.pl/📷 NOWA NUTA - https://www.youtube.com/watch?v=ks1I0-wi7c4&ab_channel=PalionINSTAGRAM: (@pawel_palion) htt
Translations in context of "moją miłość do" in Polish-English from Reverso Context: Chciałem wyrazić moją miłość do serialu.
Phrase Accrocheuse Pour Site De Rencontre. Odcinek 72: Gdy wszystkie kobiety już śpią, Bayram zakrada się do pokoju Nermin. Otwiera jej torebkę, wyciąga portfel i opróżnia go z gotówki, którą chowa do swojej kieszeni. Przypadkowo strąca wazon z szafki, czym wybudza Nermin. „Co się dzieje?” – pyta przestraszona kobieta i na widok Bayrama krzyczy na cały głos. – „Jesteś maniakiem?! Co robisz tutaj?!”. Wszystkie domowniczki zbiegają się przed pokój Nermin. „Tato? Co zrobiłeś?” – pyta Zeynep. „Wszedł do mojego pokoju. Wziął dwieście lir” – odpowiada przybrana mama, pokazując pusty portfel. „Zwróć je!” – rozkazuje Sakine. – „Szybko zwróć pieniądze!”. „Dobrze, już dobrze” – mówi Bayram. – „Z powodu trzech groszy zrobiłaś zamieszanie na cały dom. W porządku, weź to. Zabrałem tylko pieniądze mojej córki.” – Zwraca gotówkę. „Co za bezwstydnik!” – grzmi Nermin. „Wcale się nie zmieniłeś” – stwierdza Zeynep. – „Ani trochę się nie wstydzisz? Zaufałyśmy ci! Wpuściłyśmy cię do naszego domu, a ty nas okradasz!”. „Myślisz, że dla mnie to łatwe? Nie jestem taki jak wy” – tłumaczy mężczyzna. – „Diabeł jest we mnie. On mnie stale popycha. Jeśli chcesz, nazwij mnie złodziejem, nazwij mnie bezwstydnym. Nazwij mnie jak chcesz, ale jestem w beznadziejnej sytuacji, córko! Jestem bezradny! Nie mogę przestać pić!”. „Córko, on nie chce być taki” – staje w obronie męża Sakine. – „Czy on tego chce? Znajdźmy szpital i umieśćmy go tam, ja się nim zaopiekuję. Bayram, ty też chcesz się tego pozbyć, prawda?”. „Jaki szpital? Zamilcz, kobieto!” – grzmi mężczyzna. – „Nic mi nie jest! Nikt nie może umieścić mnie w szpitalu, rozumiesz?!”. „Skoro tak, jutro rano opuścisz ten dom” – oświadcza Zeynep. „Boże, słyszysz te słowa? Pani wielce adwokat! Grasz bardzo niebezpiecznie! Przestałaś szanować starszych! Jesteś niegrzeczna!”. Dziewczyna nie ma zamiaru kłócić się z ojcem i wraca do swojego pokoju. Wkrótce Sakine przychodzi do córki. Siada obok niej na łóżku. „Dlaczego? Dlaczego nie pozwolisz tej osobie odejść?” – pyta Zeynep. – „Czy kiedykolwiek mieliśmy z niego jakąś korzyść? Dlaczego nam to robisz?”. „Ale córko… Ludzie… Czy nie powiedzą, że nie zaopiekowałaś się własnym ojcem?”. „Co jeśli powiedzą, mamo? Kto z nich wie, przez jakie cierpienie przeszłam? Nikt nie wie. Ty też nie wiesz, mamo. Nie mogę spać pod jednym dachem z tym człowiekiem. Znowu będzie mnie dręczył jak wcześniej. Słyszałam twój głos pełen niepokoju”. „Masz rację, córko. Masz absolutną rację” – przyznaje Sakine. – „Nie mogłam cię ochronić, kiedy byłaś mała, ale teraz to zrobię. Bayram to ten sam Bayram, ale Sakine nie jest już taka sama. Ten człowiek jutro rano wyjdzie z tego domu. Odejdzie, kochanie”. „Mamo, chcę, żebyśmy były spokojne i szczęśliwe, proszę. Nie doświadczajmy już tego bólu”. „Nie doświadczymy, córko. Od teraz wszystko będzie tak jak mówisz, moja droga. Naprawdę ci obiecuję. Teraz istniejesz dla mnie tylko ty”. „Mamo, ja… Muszę jechać do Bułgarii do pracy, nie będzie mnie tu przez jakiś czas. Tata może sprawiać kłopoty. Nie chcę martwić się o ciebie”. „Jak to jedziesz? Dokąd? Z kim?” – pyta zaskoczona Sakine. „Mamo, jadę z panem Barisem”. „Kto jeszcze jedzie? Będziecie sami?”. „Mamo, powiedziałam ci, że jadę w sprawach zawodowych, to nie jest miesiąc miodowy”. „Nie możesz, córko! Coś takiego jest niemożliwe! W hotelu z nieznajomym mężczyzną!”. „Mamo, proszę, nie bądź niemądra. Miałam dość ciężki dzień, nie naciskaj na mnie”. „Rozumiem! Chcesz doprowadzić Mehdiego do szaleństwa! Bardzo dobrze to rozumiem!”. „Mamo, to jest moja praca. Czy mam myśleć o tym, co powie teraz Mehdi? Jak poczuje się mój były mąż? To moja praca i zrobię wszystko, co należy”. „Nie możesz, córko!” – zabrania żona Bayrama. – „Nie bądź uparta! Idź teraz do łóżka, jutro porozmawiamy o tym ponownie”. „Mamo, ten temat jest zamknięty. To zwykła podróż służbowa. Będzie lepiej, jeśli przyzwyczaisz się do tego”. „W porządku, córko. Idź do łóżka, wyśpij się”. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Zeynep wychodzi z domu. Za kierownicą zaparkowanego na ulicy samochodu widzi swojego byłego męża. „Spałeś tutaj, Mehdi?” – zwraca się do niego. „I tobie dzień dobry, Zeynep” – odpowiada mężczyzna, wysiadając. „Mehdi, słuchaj, to w ogóle nie jest śmieszne!” – mówi dziewczyna głosem pełnym oburzenia. – „Nie możesz tu nocować, spać przy drzwiach!”. „Mama Sakine zadzwoniła do mnie wieczorem. Przyszedłem zabrać brata Bayrama”. „Dokąd go zabierzesz?”. „Do domu. Znowu robi wam problemy”. „Mehdi, to moje zmartwienie, to ciebie nie dotyczy”. „Mama zadzwoniła do mnie, rozumiesz? Synu, pomóż mi, powiedziała. Ja też nie jestem twoim zmartwieniem, a jednak zeszłej nocy zostałaś ze mną w szpitalu. Przez wiele miesięcy dzieliliśmy jedną poduszkę”. „Mehdi, spóźnię się do pracy” – mówi Zeynep. – „Zadzwoniłam do kilku szpitali, mają wolne łóżka. Jeśli on chce, niech idzie, jeśli nie chce, jego problem. I tak nigdy nikogo nie słuchał”. „Nie może robić tego, co chce. Ucieknie i znowu będzie cierpiał. Musimy go wspierać. Jesteś córką brata Bayrama, jesteś tego świadoma?”. „Jako jego dziecko zrobiłam wszystko, co mogłam. Jego życie jest jego, jego dusza jest jego. Jeśli chce, niech idzie do szpitala, jeśli nie chce, to jego problem. Wiele razy uświadomiłam się w tym, że ludzie się nie zmieniają”. „Nie! Ludzie się zmieniają”. „Nie widziałam jeszcze tych, którzy się zmienili”. „W takim razie patrz lepiej” – radzi Mehdi. – „Chcę z tobą porozmawiać o Dilarze. Jeśli jesteś spóźniona do pracy, pozwól mi cię zabrać. Porozmawiamy po drodze. Przyjadę później po Bayrama i zabiorę go”. W następnej scenie Mehdi przywozi Bayrama do swojego domu. Zaprowadza go do pokoju i dopiero wtedy mówi o wszystkim siostrom. „Znalazłem go na drodze, był sam i zagubiony” – tłumaczy. – „Ale nie martwcie się, Oguz jest obok niego. Upewni się, że będzie przyjmował leki i nie będzie pił alkoholu”. „Skąd to się wzięło, synu?” – pyta Mujgan z oburzeniem w głosie. – „Przyjmiesz ojca dziewczyny, która cię zostawiła? Czy ty musisz się nim zajmować?”. „Siostro, poczekaj, niech wyjaśni” – mówi Cemile. „Co może nam wyjaśnić? Nie pyta, czy może zostać, tylko mówi, że zostanie. On już zdecydował! Zaplanowałam ten pokój dla Benal! W porządku, teraz odeszła, ale może wrócić za kilka dni”. „Siostro, możesz mówić ciszej?” – prosi Mehdi. – „Biedak jest w środku. Słuchaj, pomożemy komuś, kto został sam i potrzebuje pomocy. Dla mnie Bayram i Benal to jedno, nic się nie zmieniło. Oboje są naszą rodziną. Komu mamy pomagać, jeśli nie naszym bliskim?”. „Bliskim? Niech Bóg chroni nas przed takimi bliskimi!” – grzmi Mujgan. – „Jego własna córka nie przyjęła go do swojego domu, a Sakine go wypędziła. I ten człowiek ma być na naszych głowach?”. „Co zrobisz, siostro? Pójdziesz do Burhana?” – pyta mężczyzna. „Co to za słowa, Mehdi? Naprawdę gadasz bzdury. Jeśli będzie trzeba, pojadę do mamy do Erzurum, ale nie zostanę pod jednym dachem z tym człowiekiem!”. „W porządku. Rozważ tę możliwość, ponieważ Bayram zostanie tutaj”. „W takim razie ja idę!”. „Gdzie idziesz?”. „Na spacer, zaczerpnąć świeżego powietrza. Duszę się w tym domu!”. „Nie, siostro, nie możesz iść” – zabrania Mehdi. – „Ten drań jest na wolności, szukam go wszędzie. Nie wiesz, co on kombinuje. Beze mnie nie możesz wyjść. Słuchajcie, to, że Bayram jest tutaj, jest też dobre dla nas”. „On nie jest w stanie stanąć na nogach” – stwierdza Mujgan. – „Powierzasz nas takiemu człowiekowi?”. „Siostro, czy dwie minuty temu nie powiedziałaś, że mnie nie zasmucisz? Nie rób tego.” – Mężczyzna odchodzi.
Drogi czytelniku, być może właśnie teraz przeżywasz utratę miłości; i czujesz pragnienie, aby ta osoba wróciła z tobą, aby być u twego boku; zrobiłeś wiele rzeczy, aby to osiągnąć, ale nie byłeś w stanie tego osiągnąć. Jedną Modlitwą do ducha rozpaczy, aby powróciła miłość ; możesz przywrócić tę ukochaną osobę do swojego życia. Więc nie rozpaczaj i zwróć się do niego o do ducha rozpaczy o powrót miłości„W imię Wszechmogącego wzywam cię, duchu rozpaczy; zobacz, jak niespokojne jest moje serce z powodu tej miłości, która odeszła; pozostawiając nieskończoną pustkę w mojej istocie i nie wiem, co robić, jestem zdesperowany”.„Dlatego zwracam się do Ciebie duchem, aby Twoją mocąta osoba wraca w moje ramiona,i ponownie przyjmij moją miłość;Szukam cię, bo wiem, że możesz mi z twoją mocą, pozwól mi się w pełnitej pasji, z jaką mnie kochał;nie przestawaj o tym myślećjak napełniałem ją nie mogę znaleźć innej, którą mogłabym pokochać;tak jak ja, sprowadź ją pilnie z mojej firmy,że w żadnym nie mogę być spokojnainne ramiona; ale tylko się do Ciebie, duchu rozpaczy;żeby ta kobieta szybko wróciła do mojego życia,Ponieważ potrzebuję jej przy ona również potrzebuje mojej obecności;uczyń mnie swoim najgłębszym pragnieniem,Chcę, żebyś znalazła we mnie mnie w swoich myślachżebyś pamiętał jak szczęśliwyże byliśmy oboje razem;kiedy kochaliśmy się szaleńczoRozpacz weszła w moje życie, nie opuszczaj, o Cię, wołam do Ciebie, o wielki duchu;bo Twoja pomoc wkrótce do mnie przyjdzie,i tak ta kobieta rozpacza nad miłością do spokój można znaleźć tylko u mego bokumusisz wrócić na moją potrzebuję jej przy sobie;aby nie przestawać, jeśli chodzi o jej być snem, którywizyta w nocy;napełniając ją szczęściem; tylko tyzłoty duch duchu z mocą, któranajwyższy ci przyznał, chcęta kobieta nie odchodziwymienić moje imię; chciećbyć obecnym we wszystkimchwila w twoim jestem sam, chcę, żeby była moim wiernym towarzystwem;chcę nadać sens twojemu istnieniu,przyjdź do mnie, jeśli ktoś cię zawiedzie;Chcę być przyczyną twoich najbardziej szalonych myśli,Nie przestawaj mnie chciećDaj mi spokój duchu, który nie przestaje o mnie myśleć,ani o chęci zobaczenia mnie, gdziekolwiek on jest;Chcę, żeby jej życie przylgnęło do mojegoże ta kobieta potrzebuje moich pocałunków;mojej pasji, chcę być twoim swój wzrok z moim,i nasze splecione serca;Chcę być twoim sojusznikiem wnieskrępowane poszukiwanie do ciebie tę modlitwę,aby twój duch to przyjął,i zajmij się moją mi odwagę i pokój, o duchu;Oddaję ci tę modlitwę zaże mi pomagasz,w mojej agonii chcę tegokobieto wróć szybko do mnie,stać się twoim największym żeby się do mnie pochyliła,nie przestawaj mnie kochać ; abyByłem też zaślepiony przez moją pamięći nie możesz o mnie zapomnieć,że chcesz się ze mną moje imię nie zostanie wymazane z twojego duchu, słyszałeś tę modlitwę,I wiem, że sprowadzisz ją z kochanie?Drogi czytelniku, utrata miłości; w wielu przypadkach zwykle trudno jest się zasymilować, a czasami nie możemy wyrzucić tej osoby z naszych umysłów; za prostą rzeczywistość nie chcąc, aby ukochana kobieta opuściła nasze życie. Ale jeśli przeżywasz rozstanie i czujesz, że zniknęła wszelka nadzieja na ponowne połączenie, zapraszam Cię do modlitwy do ducha rozpaczy, aby powróciła miłość .
Wyświetlanie postów z 2016
Werter był bohaterem powieści epistolarnej J. W. Goethego pt. “Cierpienia młodego Wertera”. Dzięki listom, jakie wysyłał do swojego przyjaciela Wilhelma poznajemy jego życie, pasje, uczucia i miłość… Był to młody człowiek, pochodził z miasta. Jego matka pragnęła, aby zrobił karierę dyplomatyczną, dlatego też zapewniła mu staranne wykształcenie. Werter czytał Homera i malował obrazy: “Siedziałem zupełnie pogrążony w malarskich uczuciach”. Jednak w pewnym momencie nastąpiła zmiana osobowości bohatera, który odkrywa w sobie fascynację Pieśniami artykuł aby odblokować treśćWerter był bohaterem powieści epistolarnej J. W. Goethego pt. “Cierpienia młodego Wertera”. Dzięki listom, jakie wysyłał do swojego przyjaciela Wilhelma poznajemy jego życie, pasje, uczucia i miłość… Był to młody człowiek, pochodził z miasta. Jego matka pragnęła, aby zrobił karierę dyplomatyczną, dlatego też zapewniła mu staranne wykształcenie. Werter czytał Homera i malował obrazy: “Siedziałem zupełnie pogrążony w malarskich uczuciach”. Jednak w pewnym momencie nastąpiła zmiana osobowości bohatera, który odkrywa w sobie fascynację Pieśniami Osjana. Często podkreślał, iż samotność jest jego chlebem powszednim: “Jestem samotny i cieszę się życiem w okolicy, stworzonej ślą takich dusz jak moja”. Nie miał w swoim otoczeniu żadne bratniej duszy, utrzymywał kontakt jedynie ze swoim listownym przyjacielem. Pomimo tego lubił nawiązywać kontakty z prostymi ludźmi. Cenił ich, buntował się przeciwko światu bogatszych “(…) Ludzie wyższego stanu trzymają się zawsze w chłodnym oddaleniu od prostego ludu-jakby sądząc, iż na zbliżeniu się stracą”. Był wrażliwy na ludzkie problemy, starał się pomagać w ich rozwiązywaniu. Łatwo ulegał zmianom nastroju “Przechodzę z troski do swawoli, ze słodkiej melancholii do zgubnej namiętności”. Był impulsywny i pełen emocji, nie był realistą, żył marzeniami, szukał sensu życia pragnął życiowej harmonii, był skłonny do przesady w wyrażaniu uczuć, stanowił zupełne przeciwieństwo wyważonego i rozsądnego narzeczonego Lotty. Kiedy poznał Lottę, od razu zauroczył się jej osobą. Bardzo idealizował ukochaną, dostrzegał tylko jej dobre cechy. Cały czas uważał, że są pokrewnymi duszami, dwiema połówkami jabłka. Ujawniły się w Werterze cechy, których nigdy wcześniej u siebie nie zauważał. Pogubił się w swoim uczuciu, przytłoczyło go ono, wpłynęło na zmianę jego osobowości. Potrafił rozmyślać tylko o miłości. Wtedy to ujawniła się bardzo ważna cecha – Werter zaczął być przesadnie wrażliwy na swoim punkcie. Nadmiernie rozpamiętywał swoje stany psychiczne i emocjonalne. Początkowo wieść o tym, że Lotta jest przeznaczona innemu nie dotarła do niego. Jednak kiedy dziewczyna poślubiła Alberta, zaczęły towarzyszyć mu dziwne i destrukcyjne myśli. Był zazdrosny o rywala “(…)zepsuł mi całą przyjemność obcowania z Lottą”. Uważał, że jego uczucie jest wyjątkowe i że nikt nie kochał i nie pokocha Lotty tak jak on. Stał się zaborczy: “Czasami nie rozumiem wprost, jak może i śmie kochać ją inny, gdy to ja przecież kocham ją tak wyłącznie, szczerze i bezwzględnie, że nic innego nie znam, nie wiem i nie mam poza nią jedyną.” Rozpamiętywał każdy szczegół z minionych spotkań z Lottą. Był sentymentalny, przywiązywał wagę do błahostek “Ledwiem się zdobył na wrzucenie zwyczajnego, niebieskiego fraka, w którym po raz pierwszy tańczyłem z Lottą”. Chłopak nie dostrzega jednak nadal, zaślepiony silnym uczuciem, że Lotta traktuje go jedynie jako swego przyjaciela. Jak sam przyznał, łatwo ulegał porywom serca: “(…) śmieję się z własnego serca, ale mu ulegam”. W końcu jednak słabość psychiczna bierze górę nad Werterem i motywowany niespełnioną miłością popełnia samobójstwo. Bardzo ciekawie wygląda stosunek Wertera do natury, przyrody. Niezmiernie fascynuje go jej piękno, urok, niezbadana tajemnica. Przebywając na łonie przyrody czuje się jakby był bliżej Boga. To jednak też ulega zmianie pod wpływem nieszczęśliwej miłości, gdyż wtedy postrzega ją, jako nic nieznacząca dla człowieka i nie mająca wpływu na jego samopoczucie. Postać Wertera bardzo mnie zafascynowała, choć nie byłbym skłonny jej naśladować. Nigdy nie popełniłbym samobójstwa, gdyż cechuje mnie zbyt silna wiara i kocham życie. Myślę jednak, że Wertrowi trzeba współczuć ponieważ nie znalazł w swoim życiu kogoś, kto pomógłby mu pokonać trudności. Sytuacja, w jakiej znalazł się ten chłopak trochę mnie przeraża, bo lektura książki pokazała całkowite wyniszczenie psychiczne młodego człowieka, który nie był w stanie poradzić sobie z własnymi uczuciami. Werter to bohater tragiczny.
ZWRÓĆ MI MOJĄ MIŁOŚĆ – ODCINEK 1 ZASTRZEGAMY SOBIE PRAWO DO REDAGOWANIA, KOPIOWANIA ORAZ ROZPOWSZECHNIANIA MATERIAŁÓW ZE STRONY! © 2018 Komentarze Prześlij komentarz
zwróć mi moją miłość